niedziela, 16 grudnia 2012

You know that I love you

Przebrałaś się w pizame i położyłaś do łózka. Była 22.00, ale byłas bardzo zmęczona wrażeniami dzisiejszego dnia. Zaczęłaś sobie wspominać te wszystkie miłe chwile z Hazza. Z twoich rozmyśleń wyrwał cię dzwonek sms-a. Zobaczyłas na wyświetlaczu : Harry
H: Hej :* śpisz ?
Odpisałaś
T: Nie, a ty ? :)
H: Nie, bo myśle o tobie ;)
T: A tak konkretniej ?
H: O naszym dzisiejszym wypadzie, miło było. :)
T: Mi tez się podobało kiedyś to powtórzymy.
H: Wlasnie miałem ci to zaproponować.
T: Czytam w twoich myślach :)
H: To o czym teraz myśle ?
T: O tym żeby pojść spać
H: Wcale nie....
T: Ty nie ale ja tak dobranoc Hazza :*
H: Ale nie wytrzymasz jeszcze chwilki ?
T: Nie, dobranoc
H: Dobra ale jutro nie dam ci tak od razu pojsc spać ;*
W końcu mogłas zamknąć oczy.
Obudziły cię krzyki z dołu. Zeszłaś na dół, a tam darł się Louis.
L: Ile można cię wołać ?
T: A nie pomyślałeś że ja jeszcze spałam ?
L: Tak ale musisz to zobaczyć i Harry też. HARRY !!!!
H: Boli cię głowa ? Czego się wydzierasz ?
W tej chwili zszedł Harry w samych bokserkach. Patrzyłaś sie na niego, ale jemu to chyba pasowało.
L: Słuchajcie
Louis właczył telewizor. Była tam prezenterka a za nią zdjęcia twoje i Harrego.
P: Harry Styles wczoraj był widziany w centrum Londynu razem z bardzo ładną dziewczyną, Niestety nie znamy jej tożsamości. Czy to kolejny gorący romans Harrego Stylesa czy tylko pierwsza lepsza nic nieznaczaca osoba w jego życiu ? A teraz pogoda.
Usiadłaś na kanapie. Spojrzałas na chłopaków, potem na Harrego. Powiedziałaś ze łzami oczach.
T: Czyli jestem tylko nic nieznaczącą osobą w twoim życiu ?
H: (T.I) zaczekaj !
Ty jednak wbiegłaś do pokoju i połozyłas się na łózku, on w tym czasie wszedł do twojego pokoju.
H: (T.I) nawet tak nie myśl słyszysz ? Myślisz że ze zwykła osoba spędziłbym cały dzień ? Myślisz żebym pisał do niej z drugiego pokoju ? Jesteś dla mnie bardzo wazna, nie przejmuj się tym co o nas mówią, bo to nie pierwszy raz skoro jeszcze nie wiedza że jesteś u nas w zespole. Prosze powiedz coś, nie płacz przez ze mnie, nie chce, słyszysz kocham cię !
W tym momencie usiadłaś na łózku, popatrzyłaś sie na niego, w jego piękne, zielone oczy. On to wykorzystał i przybliżył się do ciebie. Ujął twoją twarz i zaczął cie całować, a ty odwzajemniłaś. Całowaliscie się coraz namiętniej, jednak po chwili się od niego oderwałaś
T: Też cię kocham
H: Ja ciebie bardziej
T: Niech ci będzie. A teraz chodź bo nagrywamy za pół godziny.
Wziął cię ręke i razem zeszliscie na dół do chłopaków.

1 komentarz: