poniedziałek, 10 grudnia 2012

Forget and kiss

Stałaś tak jeszcze z pięć minut. Czy on powiedział że jestem sliczna ? Zadałaś sobie te pytanie, ale pewnie tylko żartował. Całe rozpakowanie zajęło ci z pół godziny. Faktycznie wzięłaś tyle rzeczy że ledwo zmieściły ci się do szafy. Postanowiłas zejsc do chłopaków tak jak kazał ci Harry. Kiedy schodziłaś ze schodów usłyszałaś głos Harrego:
H: Widzieliście jest jeszcze ładniejsza na żywo. 
N: Mozesz tyle nie gadać.
H: Ale ona jest taka...
Li: O hej chodź do nas.
Weszłaś do salonu i usiadłas na fotelu przed chłopakami. Zauwazyłaś że Harry był czerwony. 
Li: No to opowiedz nam coś o sobie. Musimy się bliżej poznać
I tak zaczęłaś się wasza konwersacja.Gadaliście o wszystkim, o o tobie, chłopakach, ich trasie koncertowej i takie tam. O 23.00 zachciało ci sie spać. Powiedziałas chłopakom dobranoc i poszłaś do siebie. Postanowiłaś jeszcze wejść na Facebooka. Kiedy sie zalogowałaś zobaczyłaś zdjęcia Jack'a obściskującego jakąs laskę. Jeszcze komentarze: Kocham cię. Nie zapomne tej nocy. Zamknęlas szybko laptopa. Nie miałas ochoty tego oglądać. Zadzwoniłas szybko do niego. Nie mogłas tego tak po prostu zostawić. 
T: Masz mnie za idiotkę. Myslałeś że w Londynie to nie ma internetu, że wszystkiego sie nie dowiem.
J: Poczekaj daj wytłumaczyc...
T: A co tu jest do  tłumaczenia, co? 
J: Prosze daj mi szanse...
T: Ile jeszcze dałasm ci tyle szans że sama nie mogę zliczyc. To koniec rozumiesz. Koniec.
Szybko sie rozłączyłas i położyłas na łózku. Zaczęłas płakac. Tyle cie z nim łączyło, a on to wszystko spieprzył. Usłyszałas pukanie do drzwi. Do pokoju wszedł Harry.
H: Hej co się stalo?
T: Nic zostaw mnie.
H: Ale ja chce pomóc. Usiadł na łózku. Zaczęłaś mu wszystko tłumaczyć. Po zakończonej historii wtuliłas się w niego. Potrzebowałas takiej osoby teraz.
H: Słuchaj on nie był ciebie wart. Nie zasługiwał na ciebie. Nie obwiniaj sie za to słyszysz.
Ujął twoją twarz i spojrzał w twoje oczy. Czułaś jego zapach na swojej twarzy. Dzieliły was tylko milimetry. Musnął lekko twoje usta, a ty... odwzajemniłas. Wasz pocalunek trwał kilka sekund,ale poczułaś żebył taki magiczny, niesamowity. Zmieszałas się trochę.
H: Przepraszam nie powinienem był...
T: Nie nic sie nie stało.
H: No to dobranoc.
T: Emm.. dobranoc a i dziekuję.
H: Za co ?
T: Za to że wysłuchałeś mnie. Dziękuje.
H: Jak będziesz chciała jeszcze kiedyś ze mnną pogadać to przyjdź.
T: Ok i nawzajem
Harry uśmiechnał sie promiennie i wyszedł. Nie mogłaś uwierzyć że kilka minut temu cię pocałował. Ciekawe tylko dlaczego? Umyłaś się przebrałaś w piżame i położyłaś się do łóżka, jednak dalej myślałas o Harrym. Obudziłaś się o 9.00. Postanowiłas sie ubrac i zjeść sniadanie. Ubrałaś się w TO i zeszłaś na dół. W kuchni spotkałaś Louisa
L: O hej jak się spało ?
T: Czesc świetnie dzieki. Uśmiechnęłas sie
L: Powiedz co zrobiłas wczoraj Harremu ?
T: Emm.. nic a co ?
L: Na pewno bo jak wtedy wyszedł z tojego pokoju jego buźka ciągle się uśmiechała.
T: Nie wiem. Zaśmiałas sie lekko na wspomnienie wczorajszego wieczora. W tym momencie Harry wszedł do kuchni.

3 komentarze:

  1. wiedziałam że coś będzie po miedzy nimi.♥ A rozdział zajebisty.

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepsze romanse zawsze z Harry'm :** :***
    Super rozdział...lecę czytać resztę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepsze romanse zawsze z Harry'm :** :***
    Super rozdział...lecę czytać resztę <3

    OdpowiedzUsuń