T: Haaalo ?- powiedziałaś zaspanym głosem
S: Jeszcze nie wstałaś ?- Spytał zdumiony
T: Przecież ss wakacje daj po żyć.
S: Wyśpij się póki jeszcze możesz, bo niedługo nie będzie takiej sielanki
T : Jak to ?
S: Słuchaj znalazłem zespół, który z chęcią chciałby z tobą współpracowac podczas nagrywania twojej płyty. Tak własciwie chcieliby cię przyjać do swojego zespołu.
T: A jaki to zespół ?- powedziałas uradowana
S: One Direction
T: Cooooo? Aaaaaaa. Żartujesz sobie tak ? Nie wierze.
Nie wiedziałas co odpowiedzieć byłaś taka przejęta że samo One Direction chcieli przyjąć cię do swojego zespołu.
S: Czyli co zgadzasz się ?
T: No pewnie jestem taka szczęśliwa.
S: Super. Musze sieć skontaktować z chłopakami. Ale wiesz bo ja ci czegoś nie powiedziałem.
T: Czego ?
S: Musisz stąd wyjechać jutro jedziemy do Londynu o 12, więc dobrze by było abys się dzisiaj spakowała. Spokojnie rozmawiałem z twoimi rodzicami- zgadzaja się.
T: Ale jak to mam stąd wyjechac ale nie mogę mam tu Rose, rodzine przeciez ja nawet tam nikogo nie znam i gdzie będe mieszkała ?
S: Spokojnie przeciez będziesz tu przyjeżdżać. A mieszkaniem się nie przejmuj będziesz mieszkała u chłopaków.
T: Serio ? Ale ja tak nie mogę się im narzucić.
S: Jesteś teraz częscią tego zespołu i to było pomysł chlopakow żebys z nimi zamieszkała. No zgódź się chyba nie chcesz mieszkac tyle czasu sama.
T: No dobra ok.
S: Super no to ja kończe do jutra. Pamiętaj o 12.00 pod twoim domem. Pa
T:Pa
Nie mogłas w to uwierzyć nie dość że będziesz pracowała z najprzystojniejszymi chłopakami pod słońcem to jeszcze będziesz z nim mieszkałam. To chyba musi być sen. Postanowiłas zadzwonić do swojej najlepszej przyjaciółki Rose. Chyba zemdleje jak jej to powiesz.
T: Halo ?
R: No hej co tak wczesnie wstałaś ?- zaśmiała się
T: Obudził mnie Simon. Słuchaj nie uwierzysz co on mi powiedział.
R: Co ?
T: Będe pracowała z One Direction!!
R: Boże SERIO ??? O matko nie mogę uwierzyć. Szczęsciara .
T: Tylko że jest mały problem. Ja jutro wyjezdżam do Londynu
R: Co?? Zostawiasz mnie ?
Czułaś że była bliska płaczu.
T: Rose tylko proszę cię nie płacz bede pisała i wogóle. to nie koniec przeciez chyba przyjedziesz do mnie i nie ominiesz okazji poznania całego One Direction co ?
R: No nie...
T: Oczywiście że nie ominiesz. A teraz przychodź do mnie bo nie wiem co mam kompletnie spakować. Musisz mi pomoc.
R: Ok to za 15 min. jestem u ciebie ok?
T: Dobra to pa
R: Pa
Postanowiłas sie trochę ogarnąc przed jej przyjściem. Zeszłas na dół aby zrobic sobie śniadanie. Oczywiscie twoich rodziców jak zwykle nie było w domu bo byli w pracy. Przyzwyczaiłas się do tego. Ich wogóle juz nie widujesz. Zrobiłas sobie płatki na mleku i właczyłas telewizję. Przełączyłas na Vive. Akurat leciało One Direction- What makes you beatiful. Zaczełas spiewac i tańczyc. Kochałas ta piosenke. Kiedy sie skończyła poszłas na góre się ubrać i umyć. Nie wiarygodne że zdażyłaś zrobic to wszystko w 10 min. Usłyszałas dzwonek do drzwi, więc poszłaś otworzyc. Przed nimi stała jak zwykle świetnie wyglądająca Rose.
Normalnie genialny !Kocham tego bloga .Zapraszam do mnie : http://lastfirstkissxx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhahah czytałam opis bohaterów i tak się złożyło że moja najlepsza przyjaciółka wygląda jak Ros a ja jak no ja.! Nawet się przyjaźnimy od dziecka. Rozdział genialny.!
OdpowiedzUsuń