środa, 5 grudnia 2012

Beginning

Jest godzina 11.00, a ty jeszcze nie wstałaś. U ciebie to normalne bo zaczęły się wakacje, a ty musisz odespać te wszystkie nie przespane noce podczas których jedynie się uczyłaś. Obudziły cię pierwsze słowa twojej ulubionej piosenki "Gotta be you". Niechętnie otworzyłaś oczy, na wyświetlaczu widniało imię "Simon". Był to twój manager, który miał cię wypromować na wielka gwiazdę. 
T: Haaalo ?- powiedziałaś zaspanym głosem
S: Jeszcze nie wstałaś ?- Spytał zdumiony
T: Przecież ss wakacje daj po żyć.
S: Wyśpij się póki jeszcze możesz, bo niedługo nie będzie takiej sielanki
T : Jak to ?
S: Słuchaj znalazłem zespół, który z chęcią chciałby z tobą współpracowac podczas nagrywania twojej płyty. Tak własciwie chcieliby cię przyjać do swojego zespołu. 
T: A jaki to zespół ?- powedziałas uradowana
S: One Direction
T: Cooooo? Aaaaaaa. Żartujesz sobie tak ? Nie wierze.
Nie wiedziałas co odpowiedzieć byłaś taka przejęta że samo One Direction chcieli przyjąć cię do swojego zespołu.
S: Czyli co zgadzasz się ?
T: No pewnie jestem taka szczęśliwa.
S: Super. Musze sieć skontaktować z chłopakami. Ale wiesz bo ja ci czegoś nie powiedziałem.
T: Czego ?
S: Musisz stąd wyjechać jutro jedziemy do Londynu o 12, więc dobrze by było abys się dzisiaj spakowała. Spokojnie rozmawiałem z twoimi rodzicami- zgadzaja się.
T: Ale jak to mam stąd wyjechac ale nie mogę mam tu Rose, rodzine przeciez ja nawet tam nikogo nie znam i gdzie będe mieszkała ?
S: Spokojnie przeciez będziesz tu przyjeżdżać. A mieszkaniem się nie przejmuj będziesz mieszkała u chłopaków.
T: Serio ? Ale ja tak nie mogę się im narzucić.
S: Jesteś teraz częscią tego zespołu i to było pomysł chlopakow żebys z nimi zamieszkała. No zgódź się chyba nie chcesz mieszkac tyle czasu sama.
T: No dobra ok.
S: Super no to ja kończe do jutra. Pamiętaj o 12.00 pod twoim domem. Pa
T:Pa
Nie mogłas w to uwierzyć nie dość że będziesz pracowała z najprzystojniejszymi chłopakami pod słońcem to jeszcze będziesz z nim mieszkałam. To chyba musi być sen. Postanowiłas zadzwonić do swojej najlepszej przyjaciółki Rose. Chyba zemdleje jak jej to powiesz.
T: Halo ?
R: No hej co tak wczesnie wstałaś ?- zaśmiała się
T: Obudził mnie Simon. Słuchaj nie uwierzysz co on mi powiedział.
R: Co ?
T: Będe pracowała z One Direction!!
R: Boże SERIO ??? O matko nie mogę uwierzyć. Szczęsciara .
T: Tylko że jest mały problem. Ja jutro wyjezdżam do Londynu
R: Co?? Zostawiasz mnie ?
Czułaś że była bliska płaczu.
T: Rose tylko proszę cię nie płacz bede pisała i wogóle. to nie koniec przeciez chyba przyjedziesz do mnie i nie ominiesz okazji poznania całego One Direction co ?
R: No nie...
T: Oczywiście że nie ominiesz. A teraz przychodź do mnie bo nie wiem co mam kompletnie spakować. Musisz mi pomoc. 
R: Ok to za 15 min. jestem u ciebie ok?
T: Dobra to pa
R: Pa
Postanowiłas sie trochę ogarnąc przed jej przyjściem. Zeszłas na dół aby zrobic sobie śniadanie. Oczywiscie twoich rodziców jak zwykle nie było w domu bo byli w pracy. Przyzwyczaiłas się do tego. Ich wogóle juz nie widujesz. Zrobiłas sobie płatki na mleku i właczyłas telewizję. Przełączyłas na Vive. Akurat leciało One Direction- What makes you beatiful. Zaczełas spiewac i tańczyc. Kochałas ta piosenke. Kiedy sie skończyła poszłas na góre się ubrać i umyć. Nie wiarygodne że zdażyłaś zrobic to wszystko w 10 min. Usłyszałas dzwonek do drzwi, więc poszłaś otworzyc. Przed nimi stała jak zwykle świetnie wyglądająca Rose.

2 komentarze:

  1. Normalnie genialny !Kocham tego bloga .Zapraszam do mnie : http://lastfirstkissxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. hahah czytałam opis bohaterów i tak się złożyło że moja najlepsza przyjaciółka wygląda jak Ros a ja jak no ja.! Nawet się przyjaźnimy od dziecka. Rozdział genialny.!

    OdpowiedzUsuń